Pasta na nadwrażliwość nie zawsze jest dobrym wyborem. Powody są następujące:
– Większość past na nadwrażliwość tylko znieczula zęby na kilka godzin. To oznacza, że w chwili, gdy zmienisz pastę, nadwrażliwość znów jest Twoim problemem, ponieważ tak naprawdę nigdy jej nie wyleczyłeś. Te pasty świetnie wspomagają leczenie nadwrażliwości, ale same nie wystarczą.
– Trzeba usunąć przyczyny nadwrażliwości. Do tego są przeznaczone preparaty gabinetowe, które będą aplikowane na wizycie oraz wyselekcjonowane pasty, które możesz kupić w aptece czy drogerii. Dentysta powie Ci, co powinno być w ich składzie. Większość popularnych past usuwa tylko skutki nadwrażliwości, czyli znieczulając znosi ból, a potrzebujesz pozbyć się przyczyn, nie tylko objawów.
– Jeśli powodem nadwrażliwości są ubytki w szkliwie, jest ono wytarte lub ukruszone, pęknięte, można je naprawić tylko w gabinecie.
– Próchnica i nadwrażliwość dają podobne objawy bólowe, lepiej, by dentysta sprawdził, co jest prawdziwą przyczyną.
– Jeśli przyczyną jest to, jak i czym myjesz zęby, w gabinecie nauczysz się prawidłowo szczotkować i dostaniesz informację, jakie produkty są dla Ciebie najlepsze.

Tak, jeśli pijesz dużo słodkich napojów gazowanych (np. Coca-Cola), energetycznych oraz soków owocowych. Jedzenie owoców, kwaśnych potraw, picie dużych ilości kawy czy herbaty sprzyja powstawaniu nadwrażliwości. Błędem jest także mycie zębów zaraz po jedzeniu czy piciu, gdy w jamie ustnej są obecne jeszcze kwasy z pożywienia. Gdy zjesz owoce lub inne kwaśne potrawy albo napijesz się coli, odczekaj z myciem zębów około godzinę.

Nadwrażliwość powodowana jest uszkodzeniami struktury szkliwa lub przemieszczaniem się dziąseł – odsłania się wtedy delikatna część zęba, która powinna być zabezpieczona tkanką dziąsła. To powoduje odczuwanie nadwrażliwości, a sprzyjają temu niektóre schorzenia lub przyjmowane leki. Zgrzytanie lub tylko zaciskanie zębów sprawia, że napięcie przenosi się na dziąsła, a to powoduje, że takie samo szczotkowanie, co zwykle skutkuje łatwiejszym przemieszczaniem się dziąseł. Choroby kręgosłupa szyjnego lub piersiowego także zwiększają napięcie mięśni żwaczy powodując większy nacisk zębów.
Inne choroby sprzyjające nadwrażliwości to refluks, zgaga, choroby żołądka, które skutkują zgagą, zaburzenia odżywiania. Ma to związek z nadmiarem kwasów, które przemieszczają się do jamy ustnej z żołądka i zakwaszają ślinę niszcząc stopniowo strukturę szkliwa.
Jeśli przyjmujesz leki na alergię w postaci wziewnych preparatów, także bądź ostrożny. Po ich zażyciu przepłukaj jamę ustną wodą i odczekaj nieco z myciem zębów.